Spis treści:
Reforma systemu planowania przestrzennego wkroczyła w decydującą fazę – choć nie bez potknięć i opóźnień. Z początkiem 2024 roku zaczęły obowiązywać przepisy wprowadzające nowy instrument planistyczny – plany ogólne dla gmin. To dokument, który w założeniu ma uporządkować w najbliższych latach sposób planowania przestrzeni w Polsce i nadać mu większą spójność urbanistyczną i architektoniczną. Dla inwestorów, projektantów i samorządów to początek nowej rzeczywistości.
Nowe przepisy otwierają kolejny etap planowania przestrzennego, ale jednocześnie wprowadzają realne ryzyko zahamowania inwestycji w Polsce. Brak planu ogólnego może oznaczać wstrzymanie wydawania decyzji o warunkach zabudowy (WZ) – dokumentu, od którego rozpoczyna się większość procesów budowlanych w naszym kraju.

W niniejszym artykule wyjaśniamy:
Przeczytaj również:
Mapa zasadnicza – czym jest, co zawiera, ile kosztuje i gdzie ją uzyskać?
Mapa do celów projektowych – czym jest, jak ją uzyskać i dlaczego jest niezbędna?
Plan ogólny to nowy nadrzędny akt prawa miejscowego, który określa ogólne kierunki rozwoju przestrzennego gminy. Plan ogólny będzie aktem wiążącym zarówno przy sporządzaniu miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego (MPZP), jak i przy wydawaniu decyzji o warunkach zabudowy (WZ).
Zgodnie z nowelizacją ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym z 7 lipca 2023 r., plan ogólny stanie się podstawowym narzędziem polityki przestrzennej gminy.
Każda gmina ma obowiązek jego opracowania, a jego ustalenia będą obejmować cały obszar administracyjny gminy – bez żadnych wyjątków.
Szukasz projektanta, który poprowadzi Cię przez cały proces od A do Z? Przeczytaj: Projektowanie z Konspekt – wszystko, co musisz wiedzieć.
Plan ogólny ma uporządkować planowanie przestrzenne w Polsce i w zamyśle ma:

Zgodnie z pierwotnym założeniem nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, gminy miały czas na uchwalenie planów ogólnych do 31 grudnia 2025 roku. Jak przewidywaliśmy wcześniej, termin ten był całkowicie nierealny.
Według aktualnych danych Ministerstwa Rozwoju i Technologii, na jesień 2025 roku, zalewie 4 gminy w całym kraju uchwaliły plan ogólny, a nieco ponad 120 z 2479 gminrozpoczęło procedurę jego opracowania. To około 5% wszystkich gmin Polsce. W tej sytuacji konieczna była interwencja ustawodawcy.
Nowelizacja ustawy stała się ostatnią deską ratunkiem dla gmin, które nawet nie rozpoczęły prac planistycznych.
Ze względu na ogromny zakres obowiązków, ograniczenia kadrowe oraz przeciążenie urzędów (często wynikające również z braku kompetencji organizacyjnych), termin uchwalenia planów ogólnych został wydłużony o pół roku – do 30 czerwca 2026 r.

W praktyce oznacza to, że:
Poznaj nas bliżej na: Od wizji do realizacji: Poznaj nasze biuro projektowe w Jaworznie, gdzie architektura i konstrukcja spotyka się z pasją oraz doświadczeniem.
Brak planu ogólnego po 30 czerwca 2026 roku będzie miał poważne konsekwencje.
Termin ten jest traktowany przez ustawodawcę jako ostateczny i wiążący – przepisy nie przewidują wyjątków ani kolejnego „okresu przejściowego” dla gmin, które nie zdążą z opracowaniem dokumentu.
W praktyce oznacza to, że w gminie, która nie uchwali planu ogólnego:
Innymi słowy, gmina bez planu ogólnego straci zdolność planowania przestrzeni, co skutkować będzie paraliżem rozwoju gospodarczego i uniemożliwić wszczęcie nowych inwestycji, zarówno publicznych, jak i prywatnych.

Procedura sporządzania planu ogólnego jest wieloetapowa i trwa od kilkunastu do kilkudziesięciu miesięcy. Opracowanie planu ogólnego wymaga przygotowania analiz, przeprowadzenia konsultacji społecznych, a następnie uzyskania szeregu uzgodnień z innymi organami administracji publicznej.
Choć pojawiają się głosy, że w przypadku dużych opóźnień rząd może ponownie rozważyć przedłużenie terminu, obecnie nie ma takich planów ani zapowiedzi legislacyjnych. Dlatego gminy muszą zakładać, że 30 czerwca 2026 r. to termin ostateczny, po którym brak planu ogólnego będzie oznaczał wstrzymanie nowych decyzji o zabudowie.
Nie wiesz, jaką procedurę administracyjną wybrać? Pozwolenie na budowę czy zgłoszenie? Dokumentacja hali namiotowej oraz magazynowej.
Plan ogólny nie będzie zawierał szczegółowych zapisów znanych z MPZP – takich jak kąty nachylenia dachów, linie zabudowy czy kolory elewacji.
Jego zadaniem jest wyznaczenie ram i ograniczeń, które będą podstawą do podejmowania decyzji administracyjnych – zarówno planistycznych, jak i inwestycyjnych.
W planie ogólnym znajdą się m.in.:
Dzięki temu plan ogólny ma stać sięłącznikiem między strategią rozwoju gminy a konkretnymi decyzjami inwestycyjnymi, zapewniając spójność przestrzenną i większą przewidywalność procesu budowlanego.
Często pojawia się pytanie: czy plan ogólny zastępuje MPZP? Odpowiedź brzmi: nie, ale stanowi jego podstawę.
Plan ogólny określa ramy i kierunki zagospodarowania przestrzennego, natomiast MPZP (miejscowy plan) rozwija je w sposób bardziej szczegółowy. Można powiedzieć, że plan ogólny wyznacza granice dopuszczalnych rozwiązań, a miejscowy plan działa w ich obrębie.

Dla przykładu: jeśli plan ogólny przewiduje maksymalną wysokość zabudowy w danej strefie na 15 metrów, to miejscowy plan może wprowadzić bardziej restrykcyjny zapis – np. ograniczyć ją do 10 metrów ze względu na ochronę krajobrazu lub charakter zabudowy. Nie może jednak podwyższyć tego limitu do 20 metrów, ponieważ byłoby to sprzeczne z ustaleniami planu ogólnego.
Właśnie w tym tkwi różnica – MPZP może doprecyzować plan ogólny, ale nie może go przekroczyć.
Nie wiesz, jak wybrać działkę? Podpowiadamy na: Działka pod budowę hali stalowej – co trzeba wiedzieć przed kupnem?
Idea planu ogólnego nie jest nowa. Pierwsze prace koncepcyjne nad takim dokumentem rozpoczęły się już w 1992 roku, niedługo po reformie systemu planowania przestrzennego w Polsce. Wówczas zakładano stworzenie wielopoziomowego systemu – od krajowych strategii po lokalne plany ogólne gmin. Ustawodawca uznał, że wystarczającym narzędziem do tego celu będą miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego (MPZP), które miały sukcesywnie objąć cały teren kraju.
Dziś, po ponad 30 latach, wiemy, że ta wizja okazała się nierealna. Zaledwie około 30% powierzchni Polski jest objęte MPZP, a w wielu gminach – szczególnie wiejskich, gdzie częstonie ma żadnego planu miejscowego. W takich przypadkach inwestorzy zmuszeni byli korzystać z decyzji o warunkach zabudowy (WZ), które doprowadziły do znacznego chaosu przestrzennego.
Najwięcej pytań dotyczy relacji pomiędzy planem ogólnym a decyzją o warunkach zabudowy. W dotychczasowym systemie WZ można było uzyskać praktycznie na dowolny teren, o ile spełniał on podstawowe warunki tzw. dobrego sąsiedztwa.
To właśnie ta elastyczność – choć wygodna dla inwestorów – doprowadziła do chaosu przestrzennego.

Po wejściu w życie planów ogólnych zasady te ulegają zmianie:
Dotychczasowe decyzje WZ, które zostały wydane i stały się ostateczne przed wejściem nowych przepisów, zachowują ważność bezterminowo, ale nowe decyzje wydawane po 2026 roku będą czasowe.
Do 30 czerwca 2026 r. – tak, można.
Wciąż obowiązuje dotychczasowy tryb wydawania decyzji WZ, oparty na analizie sąsiedztwa i zgodności z dotychczasowym studium.
Natomiast po tej dacie – nie.
W gminie bez planu ogólnego nie będzie podstaw prawnych do wydania WZ. Dla wielu inwestorów oznacza to, że warto złożyć wniosek o WZ jak najszybciej, najlepiej jeszcze w 2025 roku, by zdążyć przed zmianą przepisów i uzyskać decyzję ostateczną przed końcem okresu przejściowego.

To pytanie zadaje sobie dziś wielu urbanistów i projektantów. Skoro pierwsze koncepcje planu ogólnego powstały już w 1992 roku, dlaczego ustawodawca przez ponad trzy dekady nie zdecydował się ich wdrożyć?
Przyczyn jest kilka:
Dzisiejsza reforma to więc raczej powrót do starego pomysłu niż rewolucja – tyle że po trzydziestu latach opóźnienia.
Z perspektywy inwestora lub projektanta warto już dziś podjąć konkretne działania:
Opracowanie przygotował Przemysław Szalek, dział ofertowania oraz realizacji.
Ostatnie wpisy